niedziela, 22 grudnia 2013

Rozdział 43

MIESIĄC PÓŹNIEJ  

* Z punktu widzenia Amy
Dzisiaj na osiedlu mamy organizowany dzień jesieni. Bardzo się ciesze bo Lily i WIll po dlugim czasie prób, ciężkiej pracy i dogadywania się maja pierwszy występ. Przez to ze nasza szkoła jest artystyczna i bardzo duza cześć artystyczna bedzie wystawiana  nas na sali koncertowej. 
- AMY !!- Usłyszałam ze ktoś mnie wola gdy szlam w stronę budynku. Gdy się odwróciłam zobaczyłam uśmiechniętego Kevina
- A ty co tutaj robisz ? Nie musiałeś przychodzić przecież.
- Wiedziałem ze ty przyjedziesz, a chętnie spędzę każdą chwile w twoim towarzystwie.- Od miesiąca z Kevinem dogaduje się coraz lepiej, czasami myślę jeszcze o  Maks, ale on się przestał odzywać, i kontakt z nim się urwał. Lucas za to dalej komunikuje się z Lily, ale ich kontakt tez się ograniczył. Chłopaki nawet nie dają informacji kiedy wracają z trasy. 
Właśnie weszliśmy na sale gdzie na scenie tańczył akurat Kieran, jemu tez się wtedy nie udało na przesłuchaniach u Simona, ale dalej tańczy. Niestety mi nie pozwalają występować, to pewnie przez to że wtedy tak powiedziałam do tego celebryty. Nienawidzę nadętych gwiazduni. 
Usiedliśmy z Kevinem prawie na końcu bo mimo odległości od sceny tutaj był najlepszy widok . 
- Myślisz że dobrze im pójdzie ?  - Zapytałam nagle
- Oczywiście, te dwa zakochance świetnie razem brzmią 
- Co masz na myśli  ?  Przecież Lily kogoś ma 
- Nie widziałaś jak patrzą na siebie spodziewając ta piosenkę, ja tak. Oni  śpiewają o uczuciach swoich, a to że ma chłopaka już się nie liczy. Ona go potrzebuje przy sobie a nie gdzieś daleko.- Czasami Kevin mnie zaskakiwał, ale mam nadzieje że to nie prawda. Lily ma Lucasa a on ją kocha. Szkoda że tak dobrze układam jej życie a swojego nie ogarniam. Tęsknie za Maksem, ale jak można kochać kogoś kto nie odzywa się już ponad miesiąc. Widziałam raz w internecie ich koncert na żywo. Byl taki wesoły, pełen energii i nie wyglądał na kogoś kto by tęsknił za kimś, a tym bardziej za zwykłą koleżanką czy przyjaciółkom.
- Wszystko ok ? Wyglądasz jak by ktoś cie uderzył - Zapytał nagle Kevin
- Jest dobrze tylko się zamyśliłam
- No Rozumiem, chyba zaraz będą wchodzić.- I dokładnie jak na zawołanie na scenę wszedł prowadzący.
- A teraz zapraszamy na scenę debiutujący duet który powstał dość niedawno. Zapraszam Willa i Lily w piosence Miley Cyrus - Adore You ( Link ) - No i się zaczęło, pierwsza weszła śpiewając Lily, potem dołączył się Will. Przy refrenie patrzyli się na siebie. Kevin mial racje gołym okiem było widać że coś miedzy nimi jest.

Baby can you hear me
When I'm crying out for you
I'm scared oh so scared
But when you're near me
I feel like I'm standing with an army
I am armed with weapons

I nagle szok, na sam koniec po zaśpiewaniu Will nachylił się do niej i ją pocałował. Cala sala stanęła i zaczęła bić brawo a ja z szokiem patrzyłam jak moja przyjaciółka całuje się z ciemno wlosym chłopakiem. I wtedy ich zauważyłam, tez wpatrzeni w to z takim szokiem jak ja. Przy wyjściu stali podparci pod ścianą. Maks i Lucas..

2 komentarze:

  1. O. Mój. Boże... ;-; Dlaczego mi to robisz?! Będzie masaaaaakra. Żeby tylko Lucas wybaczył Lily... O dźizas ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. Doceniając twoją pracę, nominuję cię do LBA!
    http://avridream.blogspot.com/2014/02/przed-rozdziaem-dobre-wiesci-nominacja.html

    OdpowiedzUsuń